Świeckie Orły po raz drugi w ciągu jednego weekendu zaaplikowały grudziądzanom dwucyfrówkę, wygrywając tym razem mecz Extraligi 10:3. O wyniku zadecydowała rewelacyjna druga połowa, wygrana przez podopiecznych Roberta Góry aż 9:0!
Świeckie Orły – Pastbruk Vox Grudziądz 10:3 (1:3)
Bramki:
Świeckie Orły: Śliwiński 3, Kotala 3, Kardas 2, Jarantowicz 1, Igliński 1
Pastbruk: Olszewski 1, P. Górski 1, samobójcza
MVP: Maciej Śliwiński (Świeckie Orły)
Szał kart:
Świeckie Orły: Złota: Śliwiński, Srebrna: Kotala, Brązowa: Kardas
Pastbruk: Złota: Bollin, Srebrna: Olszewski, Brązowa: P. Górski
Po sobotnim, wysokim (10:4) zwycięstwie Orłów nad Pastbrukiem w meczu pucharowym, kibice liczyli na powtórkę w meczu o punkty Extraligi. Wszystko zaczęło się zgodnie z planem, bo wynik już po niespełna 50 sekundach po szybkiej kontrze otworzył Patryk Kotala. W kolejnych minutach oglądaliśmy jednak zupełnie inny zespół Świeckich Orłów, niż miało to miejsce w sobotę. Niby świecianie dyktowali warunki i oddawali więcej strzałów, ale ich gra była nieprzekonująca, a kontry grudziądzan zabójcze. Do wyrównania doprowadził Amadeusz Olszewski, a chwilę później Pastrbuk wyszedł na prowadzenie po golu Pawła Górskiego. Na domiar złego dla „Orłów” w samej końcówce pierwszej połowy po rykoszecie piłka ponownie wpadła do ich siatki i po pierwszej połowie grudziądzanie dość niespodziewanie prowadzili 3:1.
W drugiej połowie wybiegł jakby zupełnie inny zespół Świeckich Orłów, które zagrały istny koncert, aplikując rywalom aż 9 goli! Bramkę kontaktową na 2:3 zdobył Patryk Kotala. Potem mieliśmy istny koncert gry w wykonaniu Macieja Śliwińskiego, który w ciągu kilku minut ustrzelił klasycznego hat-tricka. Po trzech golach z rzędu samego „Śliwy”, Świeckie Orły wyszły na prowadzenie 5:3, a do końca meczu pozostało nieco ponad pięć minut. W końcówce grudziądzanie zaryzykowali grę bez bramkarza, co dodatkowo zemściło się na nich utratą kolejnych bramek. Postrzelali sobie Jarantowicz, Kotala i Igliński i dwukrotnie Kardas i skończyło się ponownie dwucyfrówką. Tym samym w ciągu dwóch dni Świeckie Orły strzeliły grudziądzanom aż 20 goli! Po meczu kilku zawodników losowało nagrody w ramach „kopertówek”. Najbardziej poszczęściło się Maciejowi Śliwińskiemu, który trafił główną nagrodę, efektowny głośnik bezprzewodowy.