Trzy drużyny w Extraligi i jeden drugoligowiec – tak układa się końcowa czwórka, która zmierzy się między sobą w półfinale Pucharu Ligi.
Feniks Futsal Team – Pantery/Gresta 11:6 (3:4)
Bramki:
Feniks – Furtak 4, Witko 2, Skowroński 2, Linkowski 1, Gwizdała 1, gol samobójczy 1
Pantery – Zieliński Dominik 3, Wiśniewski 1, Kolano 1, Zieliński Filip 1
MVP – Furtak (Feniks Futsal Team)
Pantery do tego meczu przystąpiły ponownie bez nominalnego bramkarza. Tym razem między słupkami stanął Kolano, którego w przerwie zmienił Dobrowolski. W pierwszej części trwała mocna, zażarta walka. Nikt nie chciał oddać półfinału PL za darmo. Bardzo dobrze w spotkanie wszedł Dominik Zieliński, i to głównie dzięki jego trafieniom Pantery schodziły na przerwy prowadząc. W drugich 15 minutach odczuwalne już było zmęczenie w ich szeregach, co w końcówce skrzętnie wykorzystywał rywal. Najlepiej ustawiony celownik miał w tym meczu Furtak, kończąc zawody z 4 bramkami. Dla Feniksa półfinał jest z pewnością bardzo dobrym wynikiem. Teraz już nic innego im nie pozostaje, jak powalczyć o wielki finał Pucharu Ligi.
Rafmix & Partnerzy – Noe-Trans-Rolmasz 8:0 (5:0)
Bramki:
Rafmix – Wanat 3, Kot 2, Hapka 2, Wójtowicz 1
Zerko – Kmiecik (Rafmix & Partnerzy)
MVP – Wójtowicz (Rafmix & Partnerzy)
Rafmix na ten mecz przyjechał tylko w pięcioosobowym zestawieniu, i co najbardziej zaskakujące i ciekawe – cały mecz postanowił zagrać w przewadze w polu. Szymon Kmiecik kilkukrotnie próbował nawet wpisać się na listę strzelców, ale dobrze bronił Juhnke. Noe-Trans było bezradne. Nie potrafili przerwać naporu rywala, a na strzały decydowali się głównie z własnej połowy. W ataku doskonale piłki rozdzielał Wójtowicz, zaliczając 3 asysty. Przewaga z każdą chwilą rosła. W późniejszej fazie meczu trwała walka całej drużyny o złapanie “zerka” przez Kmiecika. Finalnie się udało i teraz Rafmix & Partnerzy czekać będą na swojego rywala w półfinale.